TO DA SIĘ ZROBIĆ
odkąd jest Kaju nie ma rzeczy niemożliwych - po prostu: "to da się zrobić!"
kiedy ponad rok temu zostałam sama wcale nie pomyślałam: "nie poradzę sobie"
przeciwnie - wiedziałam, że w tej małej istotce jest jakaś siła, która mnie nakręca i sprawia,
że każdego dnia wstaję, motywuję się i działam krok po kroku, ale zawsze do przodu :D
nikt nie mówi, że jest łatwo - bo nie jest! są momenty zniechęcenie, złości, czasem żalu
ale już nie ma bezsensownego rozpamiętywania i użalania się nad sobą i to jest na plus!
już nie płacze po kątach ... teraz jeśli to tylko ze szczęścia bo mam ją! i to jest cudowne <3
Ja już od pierwszych ruchów w ciąży wierzę w niesamowita siłę tej małej istotki. Bo ona już wtedy potrafiła ładować swoją mocą :)
OdpowiedzUsuńa to prawda <3 uściski dla córeczki ...
Usuń