WŁADYSŁAWOWO
nasze pierwsze wspólne wakacje z Kaju i z P. :)
zbyt krótkie by się sobą w pełni nacieszyć,
by zwiedzić każdy kąt, zachłysnąć polskim morzem
nazbierać muszelek, wrócić do domu z odrobiną piasku w butach
zbyt krótkie by wrócić wspomnieniami do czasu, kiedy
- przecież jeszcze tak niedawno - był tam mój dom
by spędzić wspólne chwile z przyjaciółmi których bardzo brak ...
ale nasze pierwsze, najwspanialsze ... jak sztorm pierwszego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dziekuję, że jesteś TU I TERAZ :)