obiecałam sobie ... a potem i tak pęd na ostatnią chwile :P
ale chyba najważniejsze, że udało się zdążyć na czas
ale chyba najważniejsze, że udało się zdążyć na czas
tym razem zdecydowałam się na lift kartki Carpie Diem
bo jak tylko ją zobaczyłam to pomyślałam o zalegających dno szuflady
CZARNO-BIAŁYCH papierach "magical time" z kolekcji TrickArt
CZARNO-BIAŁYCH papierach "magical time" z kolekcji TrickArt
reszta jakoś sama się odnalazła ;) koronki, wstążki
i moje ulubione geometryczne grafiki - tu jeleń
tu wilk - mało świąteczna tym razem ;)
prace zgłaszam na wyzwanie "święta na okrągło" - LUTY ---> klik ...
------------------------
dziękuje, że jesteś TU i TERAZ kigabet vel Ki
Podoba mi się taki lift !
OdpowiedzUsuńŁał - ależ cudowne wersje - lubię takie "nieoczywistości"!!!
OdpowiedzUsuńIntrygujące ! Bardzo lubię czerń i biel w duecie :-)
OdpowiedzUsuńPo prostu czaderskie!
OdpowiedzUsuńWow! Takie wyraziste i nieoczywiste :)
OdpowiedzUsuńGeometryczne zwierzątka pięknie się prezentujà na "ścinkowym" tle 😀
OdpowiedzUsuńOdważnie poszłaś! cudownie przeobraziłaś na takie zupełnie nie tradycyjne wzory! podobają mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że moja interpretacja liftu ta k bardzo się Wam spodobała ... jest motywacja :)
OdpowiedzUsuń